Egzamin aktuarialny przeprowadzany jest przez KNF co najmniej 2 razy w roku.
Składa się z 4 części:
- Matematyka finansowa
- Matematyka ubezpieczeń na życie
- Matematyka pozostałych ubezpieczeń osobowych i majątkowych
- Prawdopodobieństwo i statystyka
Każda
część ma formę testu zamkniętego, składa się z 10 zadań, do których
należy wybrać jedną z 4 odpowiedzi. Sprawdzającym przekazuje się jedynie
kartę odpowiedzi. Sposób dojścia do prawidłowej odpowiedzi nie jest
oceniany. Za prawidłową odpowiedź otrzymuje się +3 punkty, za błędną -2
punkty, natomiast za brak odpowiedzi 0 punktów. Aby zdać daną część
należy uzyskać co najmniej 13 punktów. Oznacza to, że wariant "minimum",
często w rzeczywistości realizowany przez zdających, to poprawne
rozwiązanie 5 zadań. Warto zauważyć, że mając już te 5 zadań opłaca się
nawet strzelić odpowiedź w jednym z pozostałych zadań. Jeśli nasze 5
zadań rzeczywiście rozwiązaliśmy poprawnie, kolejne zadanie nie wpłynie
na ocenę (zdanie/niezdanie), natomiast jeśli popełniliśmy błąd to
zawsze są szanse, że to "dodatkowe" strzelone lub rozwiązane zadanie
zostanie rozwiązane prawidłowo i pozwoli zaliczyć daną część egzaminu.
Każda część egzaminu trwa 100 minut. Między nimi zdający mają około 30 minut przerwy.
Przed
przystąpieniem do egzaminu, wnosi się opłatę 350 złotych, która
upoważnia do podejścia do wszystkich części egzaminu w danej sesji. Ze
względu na stopień trudności egzaminów, większość zdających wybiera
jednorazowo jedną lub dwie części, do których się przygotowuje i
podchodzi. Oczywiście są osoby, które decydują się podejść do wszystkich
czterech części naraz.
Każdy zdający ma
nieograniczona ilość podejść do egzaminu. Ważne jest jednak to, że w
przypadku zaliczenia pojedynczych części tracą one ważność po dwóch
latach od chwili zdania. W rezultacie, od chwili zaliczenia pierwszej
części kandydat na aktuariusza ma dwa lata na zaliczenie pozostałych. W
przypadku kiedy nie zaliczy wszystkich części w ciągu dwóch lat od
zdania pierwszej, będzie musiał zdawać ją ponownie.
Witam,
OdpowiedzUsuńOD pewnego czasu przymierzam sie do nauki aby za jakis czas podejsc do egzaminow. Czy moge liczyc na wskazowki od czego najlepiej zaczac- czy najlepsza metoda bedzie rozwiazywanie zadan z poszczegolnych czesci czy moze najpierw zapoznac sie z teoria a dopiero pozniej sprawdzic sie w zadaniach. Jak to wygladalo w Pańskim przypadku. Czy moze polecic Pan najlepsza literature? Pozdrawiam